W ekipie Pokojowego Patrolu słynne jest powiedzenie “rzeczy niemożliwe robimy od ręki, na cuda trzeba chwilę poczekać”. Gdy Fundacja WOŚP ogłosiła z końcem kwietnia, że 26. edycja Pol’and’Rock Festival nie odbędzie się w tym roku w standardowej formie, cała społeczność zrzeszona wokół wydarzenia jęknęła z zawodu. Jednocześnie podana została informacja o przeniesieniu festiwalu do Internetu, na co wolontariusze Pokojowego Patrolu zareagowali gromkim “Jak możemy pomóc?”.
Pokojowy Patrol, fot. Lucyna Lewandowska
Skonstruowanie ekipy patrolowej na Najpiękniejszą Domówkę Świata było wyzwaniem, bo ze względu na ograniczenia spowodowane przez pandemię musieliśmy maksymalnie ograniczyć liczbę osób na wydarzeniu. Zwykle pracujemy w dużym zespole, znacznie ponad tysiąca osób, a tutaj cała ekipa, łącznie z osobami pracującymi zdalnie, liczy nieco ponad 250 osób. To grupy lotne, Centrum Prasowe, patrolowcy pracujący przy obsłudze Akademii Sztuk Przepięknych oraz Dużej Sceny, a także pełniący funkcję informacyjną na wydarzeniu.
Marcin Garczyński, koordynator wolontariuszy/Fundacja WOŚP
Pokojowy Patrol, fot. Lucyna Lewandowska
Domówka od początku zapowiadała się na dużo dłuższe zaangażowanie. Transmisja trwa cały czas, więc bez przerwy ktoś jest w pracy. Festiwal również żyje całą dobę, ale z uwagi na to, że było nas więcej, mieliśmy większą rotację i zmęczenie mniej dawało się we znaki. Tutaj jest ono bardzo dotkliwe, bo zmiany są 7-8 godzinne, ale patrolowcy po zakończeniu pracy są tutaj z nami, bawią się pod sceną, więc można powiedzieć, że są na nogach przez większość doby. Ale jestem przekonany, że dadzą sobie radę i zrobimy tę imprezę tak, jak zawsze, czyli przede wszystkim bezpiecznie
Marcin Garczyński, koordynator wolontariuszy/Fundacja WOŚP
Pokojowy Patrol / fot. Lucyna Lewandowska
Centrum Prasowe, fot. Lucyna Lewandowska
Zaczęliśmy od połączenia grup Redakcji Internetowej i Biura Prasowego - część zadań mocno się zazębia, więc zyskaliśmy tu znaczną optymalizację. W ramach grupy utworzyliśmy mniejsze zespoły z teamliderami odpowiedzialnymi za podział zadań i dbanie o ludzi, tak aby praca była najbardziej komfortowa. Nie dość, że kanałów jest więcej, to wykonujemy w nich bardzo różne zadania. Mamy zespół odpowiedzialny za zdjęcia - ich wykonywanie i obróbkę pod każde medium, osoby wyszukujące ciekawostki na transmisję dla Jurka, prowadzących i do naszych komunikatów, samych prowadzących nocną transmisję i festiwalowe radio, zespoły piszące teksty postów, artykułów, mailingów, informacji prasowych oraz sztab ludzi moderujących komentarze i odpowiadających na wiadomości w każdym zakątku Internetu, gdzie jest o nas mowa.
Alicja Karbowska, liderka wolontariuszy Centrum Prasowego
Nieodzownym elementem działań wolontariuszy są również szybkość przekazu informacji i sprawna komunikacja, którą udało się zapewniać za sprawą technologii radiowej od firmy ArtCom oraz przy wykorzystaniu możliwości wysyłki SMS-ów dzięki współpracy z SerweremSMS.